Badania koni pod nadzorem policji
Bez udziału wolontariuszy z Fundacji Viva i w atmosferze konfliktu odbyły się dodatkowe badania koni pracujących na drodze do Morskiego Oka
Bez udziału wolontariuszy z Fundacji Viva i w atmosferze konfliktu odbyły się dodatkowe badania koni pracujących na drodze do Morskiego Oka
Żądamy sprostowania wczorajszego tekstu i sprzeciwiamy się nieprawdzie, którą w swym materiale prezentuje Dominika Maciejasz, dziennikarka Gazety Wyborczej i portalu gazeta.pl.
Stowarzyszenie VIVA! kilka dni temu wysłało do mediów informacje dotyczące rzekomego przegrzania koni pracujących na trasie do Morskiego Oka i tych, które stoją na postojach dorożek w Zakopanem. Ile ma to oświadczenie wspólnego z prawdą?
Tatrzański Park Narodowy publikuje szczegółowe wyniki badań koni pracujących na drodze do Morskiego Oka.
Co roku organizacje ekologiczne próbują uprzykrzyć życie przewoźnikom do Morskiego Oka, zarzucając im znęcanie się nad zwierzętami. Najchętniej tradycyjnych fiakrów zamieniliby na meleksy. Zarzuty ze strony „zielonych” mają się jednak nijak do rzeczywistości, w której badania lekarzy weterynarii i opinie ekspertów TPN-u świadczą na korzyść górali. Ekipa wSensie.pl postanowiła pokazać prawdę o przewoźnikach na najsłynniejszym szlaku polskich Tatr.
Dziś drugi z trzech dni okresowych badań koni kursujących na trasie do Morskiego Oka.
Na Palenicy Białczańskiej i Polanie Włosienica odbyły się dziś okresowe badania koni. W badaniach wzięli udział przedstawiciele Stowarzyszenia Przewoźników do Morskiego Oka, Tatrzańskiego Parku Narodowego oraz organizacji proekologicznych. Konie badane były przez dwa zespoły lekarzy – zespół oddelegowany przez fiakrów i TPN oraz grupa lekarzy opłaconych przez ekologów.
Z tym dokumentem za granicę raczej nie pojadą, ale muszą go mieć obowiązkowo. Dziś opowiemy o tym, czym są końskie paszporty i jak czipuje się nasze konie.
W ostatni weekend kwietnia media zwróciły swoje oczy na Podhale. W kościele w Poroninie sakramentalne „tak” wypowiedzieli Agnieszka Rzadkosz i Klemens Murańka – nasz skoczek narciarski, reprezentant kadry, wielokrotny medalista zawodów ogólnopolskich i międzynarodowych. A że skoki to podobno polski sport narodowy, to i wszelkie informacje o weselu cieszyły się sporym zainteresowaniem.
2 maja w Bukowinie Tatrzańskiej odbyły się Małe Bajania, na których nie mogło zabraknąć również nas i naszych koni.