W związku z wydarzeniami, które miały miejsce na przestrzeni ostatnich dni oraz nieprawdziwymi informacjami, jakoby kulawy koń ciągnął fasiąg pełen turystów na drodze do Morskiego Oka, Stowarzyszenie obowiązane jest do uzupełnienia i skomentowania tych informacji, które bezpodstawnie były kopiowane na łamy kolejnych „gazet”, a te z kolei, bez żadnej weryfikacji, powtarzały niepotwierdzone faktami domysły aktywistów. Zwracamy też uwagę, że wszystkie artykuły dotyczące opisywanej kwestii ograniczały się wyłącznie do zrelacjonowania poglądów osób otwarcie wrogich fiakrom, a żaden z autorów artykułów nie zadał sobie trudu weryfikacji wersji przedstawionej przez te osoby, które otwarcie zaprzeczały między innymi wynikom obiektywnych badań przeprowadzonych zresztą z udziałem przedstawicieli organizacji prozwięrzęcych. Żaden z autorów nie zadał sobie również trudu skonfrontowania tych poglądów z naszym stanowiskiem, czy stanowiskiem lekarzy weterynarii, którzy dokonali badania konia, co nakazuje je traktować raczej jako element kampanii skierowanej przeciwko przewozom konnym, a nie jako wyraz troski o dobro zwierząt.
Po zgłoszeniu do TPN przez aktywistów, że na trasie do Morskiego Oka kursuje kulejący koń, Straż Parku oraz sami przewoźnicy podjęli natychmiastowe działania mające na celu wyjaśnienie sprawy. Wobec powyższego pracownicy TPN wraz z lekarzem weterynarii przeprowadzili kontrolę i badania koni, które zostały przez aktywistów nagrane, a które rzekomo „kulały”, a także które to konie według przytoczonych w artykułach prasowych wypowiedzi „ewidentnie były chore”.
Badania lekarza weterynarii, które zostały podsumowane zaświadczeniem lekarsko-weterynaryjnym z dnia 24 września 2021 roku jednoznacznie potwierdziły, że u koni widniejących na kilkusekundowym nagraniu nie stwierdzono żadnych objawów chorobowych, a tym nie stwierdzono kulawizny. Lekarz weterynarii wskazał także, że stan utrzymania i pielęgnacji konia jest bardzo dobry. Nad przebiegiem badań czuwali pracownicy TPN, którzy z kontroli sporządzili własną notatkę służbową. W notatce tej także nie zostały wykazane żadne nieprawidłowości – zarówno co do stanu zdrowia konia jak i warunków, w których koń przebywa.
Dodatkowo powiatowy lekarz weterynarii w Nowym Targu także przeprowadził kontrolę doraźną w dniu 28 września 2021 roku. W protokole kontroli doraźnej z dnia 28 września 2021 roku Inspektor weterynaryjny podkreślił, że konie są w dobrej kondycji fizycznej, a także że nie wykazują żadnych objawów chorobowych. Lekarz weterynarii wyjaśnił też nieprawidłową i niefachową interpretację nagrania dokonaną w omawianych artykułach wskazując, że koń może wykazywać chwilowo nieregularny chód podczas ekscytacji związanej z mijaniem innych wozów i chęcią przyśpieszenia związaną z przejściem z kłusu w galop. Ze smutkiem jednak stwierdzamy, że oceny stanu zdrowia koni dokonywane przez osoby cytowane w materiałach prasowych, a nie będące lekarzami weterynarii mają na celu tylko uzasadnienie z góry przyjętej tezy, a nie opierają się na jakiejkolwiek fachowej wiedzy.
Wskazujemy, że to kolejny przypadek próby oczerniania fiakrów oraz Tatrzańskiego Parku Narodowego. Zachęcamy osoby zainteresowane tematem, aby przed wyrobieniem sobie opinii zapoznawały się nie tylko z jednostronnymi artykułami ale również z obiektywnymi dokumentami, w tym z wynikami badań, wskazującymi na bezpodstawność ataków na przewoźników.