Sąd Rejonowy w Zakopanem utrzymał w mocy umorzenie postępowania w sprawie domniemanego znęcania się nad końmi przez fiakrów. Miało do niego dojść w czasie protestów ekologów na drodze do Morskiego Oka w listopadzie ubiegłego roku.
W całej sprawie chodzi o protest obrońców praw zwierząt, którzy w listopadzie ubiegłego roku blokowali przejazd fiakrom. W pewnym momencie wozy ruszyły.
Prokuratura Rejonowa w Zakopanem w czerwcu umorzyła postępowanie w sprawie „znęcania się nad końmi poprzez nadmierne obciążenie ich ładunkiem oraz zmuszanie do przedarcia się przez zgromadzone w ich pobliżu osoby, co wzbudziło u zaprzęgniętych zwierząt stres i zdenerwowanie”. Od tego postanowienia do Sądu Rejonowego w Zakopanem odwołała się fundacja Viva.
4 listopada zakopiański sąd utrzymał w mocy postanowienie o umorzeniu. Stwierdził, że przeprowadzono wyczerpujące postępowanie dowodowe, przesłuchano wielu świadków i z akt sprawy wynika, że prawa nie naruszono. Decyzja sądu jest ostateczna. Postępowanie może być wznowione tylko w przypadku pojawienia się nowych dowodów.
– Mamy takie dowody i dostarczymy je prokuraturze – zapowiada Anna Plaszczyk, z fundacji Viva.
p
Źródło: Tygodnik Podhalański