Z tym dokumentem za granicę raczej nie pojadą, ale muszą go mieć obowiązkowo. Dziś opowiemy o tym, czym są końskie paszporty i jak czipuje się nasze konie.
Od 2009 roku wszystkie źrebaki w Polsce są czipowane i obowiązkowo wyrabiane są im paszporty. Na trasie do Morskiego Oka paszporty i czipy posiadają wszystkie konie – również te starsze, sprzed 2009 roku.
Paszport koński to niewielka książeczka, która zawiera wszelkie informacje dotyczące zwierzęcia. Tak, jak karta pojazdu w przypadku samochodu, jest to dokument niezbędny przy kupnie i sprzedaży konia.
W paszporcie znajduje się wiele cennych informacji. Przede wszystkim wszystkie dane identyfikacyjne konia, unikalny numer, nazwę, datę urodzenia i maść. Poza tym dane dotyczące ojca i matki, poprzednich właścicieli, przebytych badań, oraz znamiona konia (wicherki, odmiany, palenie), które oznacza i opisuje się na specjalnych obrazkach.
Tak opisany koń, na podstawie paszportu, może być zidentyfikowany nawet przez osoby nie będące specjalistami w dziedzinie hipologii.
Drugą formą identyfikacji, powiązaną oczywiście z paszportem, jest czip. To niewielkie urządzenie, wszczepiane zwyczajowo po lewej stronie karku, jest zupełnie niewyczuwalne przez konia. Mieści się w igle strzykawki, za pomocą której umieszcza się czip pod skórą.
Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego za pomocą specjalnego urządzania odczytują numer czipu, sprawdzają z paszportem, i dzięki temu mogą ze stuprocentową pewnością sprawdzić, czy koń pracujący na trasie jest tym zadeklarowanym w rejestrze wyjść. Zdarzają się przypadki, że będzie problem z wykryciem czipa, bo wędruje on pod skórą podczas ruchu konia. Ale w większości wypadków bez problemu udaje się namierzyć małe urządzenie za pomocą czytnika.